Co prawda zdenerwowały mnie rymy na etykiecie, od razu poczułem się, jakbym pił kolorowy sok, a nie piwo. Kapsel nudny, zwyczajny, kompletnie biały (kolejne wspomnienie picia zwykłej lemoniady czy wody). Ale to mało istotne - to, co mnie interesuje to zawartość butelki. Piwo opisane było jako "rzemieślnicze dla wytrawnych smakoszy".
Piana bardzo ładna, gęsta, ale migiem zniknęła, opadła. Piwo rzeczywiście jest mocno goryczkowe, ale nie piłem go jak klasycznych goryczkowych piw - szło całkiem sprawnie, jeśli wiecie, co mam na myśli! I to było zdradliwe, bo 6,2% zaczęło szumieć w głowie. Także piwo znika całkiem szybko, nie wiem, czy to wada, czy zaleta. Muszę spróbować wypić je do obiadu, najlepiej do mięsa.
Wracając do nazwy - zabawna, ale kolory etykiety rzeczywiście budzą skojarzenia z dentystą. Ten odcień pasty do zębów, brrr... Czy serio muszę iść do dentysty?!
Taki ból to ja rozumiem:) Z każdym innym polecam wybrać się do https://dentistica.pl
OdpowiedzUsuńMoi znajomi uważają, że www.centrum-stomatologii.pl to świetna klinika dentystyczna. Polecam!
OdpowiedzUsuń