Podobno Kaper. Piwo nie brało udziału w przeprowadzanym
przeze mnie, jeszcze w ubiegłym roku, teście piw mocnych, ponieważ w mojej
okolicy trudno je kupić.
Dwa tygodnie temu podczas świątecznego wyjazdu, udało
się spróbować tego piwa po kilkunastu latach przerwy.
Kiedy smakowałem je poprzednim razem warzył je jeszcze
browar we Wrzeszczu, teraz na etykiecie jest informacja o producencie: Grupa
Żywiec. Byłem ciekaw czy będzie
smakowało tak, albo chociaż podobnie, jak to zapamiętałem z pewnych wakacji nad
morzem w Gdańsku 1998 roku.
Cóż, zmiany nie zawsze wychodzą na gorsze, choć muszę przyznać, że spodziewałem się sporego
rozczarowania. Kaper, którego zapamiętałem, był rewelacyjnym piwem. Do tego miałem
świadomość, że po latach człowiek zawsze trochę idealizuje swoje wspomnienia. Zmiana
właściciela marki i miejsca produkcji też ma swój wpływ na smak i jakość piwa,
choćby nie wiem jak przestrzegano receptur (a czytałem – już nie pamiętam
gdzie, że receptura została zmieniona).
Z wielkim podekscytowaniem czekałem, aż zakupione piwo
schłodzi się do odpowiedniej temperatury.
Zgodnie z przewidywaniami smak był inny niż to zapamiętałem, jednak trunek
okazał się odpowiednio mocny i zaskakująco dobry w smaku. Jest to wyraźnie
słodowe piwo, choć na drugim planie bardzo przyjemnie czuć chmiel. Pod koniec
zaczął jednak przeważać smak alkoholu, tego chyba się przy tej mocy nie dało
uniknąć, a zawartość alkoholu jest niczego sobie, bo aż 8,7%. Na stronie Żywca
czytamy, że to najmocniejsze piwo jasne produkowane w Polsce. Trzeba będzie to
sprawdzić, ale zdaje mi się, że widziałem mocniejsze.
W piwie odpowiada mi zawartość ekstraktu, którego jest dużo,
pijąc czuje się, że napitek jest gęsty, wręcz kremowy. To też na plus. Piwo mocne moim zdaniem
powinno być esencjonalne.
Piękny i głęboki kolor zachęca do wypicia. Piana z początku
całkiem obfita, opadła stanowczo zbyt szybko. Po około 30 sekundach nie było
już po niej śladu.
Piwo bardzo charakterystyczne w smaku. Ciekawe. Mimo, że „władca
północy” to to nie jest, nie jest to już również piwo kultowe. Warto spróbować.