piątek, 28 sierpnia 2015

Uroki Bieszczadów

Okolicznościowa ciekawostka z Browaru Jagiełło. Piwo Bieszczadzkie. Właściwie bardziej taki gadżet niż piwo, przy którym można zasiąść, raz że pojemność – 0,3, a dwa cena za tę pojemność– 5 zł to trochę za dużo. Niemniej jednak ciekawie zaaranżowane opakowanie sprawia, że jest to idealny pomysł na prezent z wakacji.



Ja kupiłem jedno ciemne i jedno jasne niepasteryzowane. Nie wydaje mi się, żeby to była specjalnie dedykowana warka na Bieszczady. 




Piwo jest jak najbardziej poprawne w smaku, ale szczerze mówiąc bardziej zachwyca strona wizualna, stylizowana na eko. Modnie, gustownie i przy okazji praktycznie. Po odwinięciu zawiniątka okazuje się, że na szarym pakowym papierze nadrukowana jest praktyczna mapa okolicy.





Troszkę razi naga butelka, która pozostaje po zdjęciu papierowej owijki, choć z drugiej strony ten surowy styl pasuje do Bieszczadów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz