czwartek, 26 lutego 2015

Powrót Palonego?

Kiedyś już było takie piwo – Okocim Palone. Nawet kupowałem czasami, dla odmiany. Wówczas nie było dużego wyboru na rynku i ta pozycja wydawała się naprawdę ciekawa.

Wczoraj kupiłem piwo Okocimia Ciemne Lagerowe Palone. Kupiłem raczej z ciekawości, nie od razu skojarzyłem z tym sprzed lat. Nie pamiętam smaku dawnego Palonego, nie umiem powiedzieć, czy jest to odświeżenie tamtego pomysłu. Raczej nie, ale pamięć lubi zaskakiwać. To pojawiło się w ramach serii piw sezonowych.



Po otwarciu czuć karmel, skórkę o chleba, niewielka, bardzo delikatną  chmielowość. Palony słód słabo wyczuwalny, na próżno doszukiwać się głębszych doznań. Piwo jest raczej ciemnobursztynowe niż ciemne. W zapach karmel, lekka goryczka. W smaku raczej płaskie, pije się szybko i głabko, ale bez większej przyjemności. W obliczu tego, co dostępne jest obecnie na rynku piwo wypada raczej słabo i nudno.

Jest to stanowczo jedno z najsłabszych piw z sezonowej serii Okocimia. Jeśli jest to powrót "króla" to raczej mizernie wypada.

Szkoda.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz