Trzeba przyznać,
że ma swój styl, choć mało piwny to napitek. Zauważyłem, że ciemne pszeniczniki są ostatnio w
modzie. Dziś miałem okazję próbować Sabatu Czarownic, a już wiem, że czaka na
mnie nowość z Ambera. W zeszłym tygodniu debiutowali, ale jak na razie nie
udało mi się kupić. Zatem dziś piwo z browaru Perun.
Piwko mocno w
niemieckim stylu.
Kolor brunatny,
mało apetyczny, niespecjalnie zachęca do spróbowania.
Piana niezbyt
trwała, delikatnie zabarwiona. Zapach
słodowy, karmelowy z goździkami, wyraźna słodycz, dobrze zrównoważony, fajnie
pachnie i tak też smakuje, choć trochę jednak za mało w nim goryczki, jak na
mój gust oczywiście.
No proszę i można
uwarzyć dobre piwo bez amerykańskich chmieli. Brawo!
Alkohol 5,8%
Ekstrakt 13%
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz